Makronizm i cenzura, czyli władza autorytarna bez kompleksów
Czy sytuacja we Francji to zapowiedź zmian ustrojowych państw członkowskich UE - w tym Polski?
Podczas gdy lewica i prawica drą koty, zarzucając sobie wzajemnie rasizm, nazizm, nietolerancję i tym podobne niepoprawne politycznie przymioty, partia Emmanuela Macrona, przy pomocy artykułu 49.3 udowadnia światu, że demokracja francuska kuleje, a debata polityczna może zostać zawieszona na tak długo, jak prezydent sobie tego życzy. Artykuł 49 ust. 3 Konstytucji francuskiej umożliwia rządowi uchwalenie przedstawionego przez siebie tekstu bez głosowania w sytuacji wyjątkowej. Od wejścia w życie konstytucji z 1958 r., kolejne francuskie rządy korzystały z tej procedury, zwłaszcza w sytuacjach, gdy nie były pewne dyscypliny w głosowaniu w obrębie większości popierającej rząd. Prowadziło to do krytykowanego, z uwagi na brak transparentności procesu ustawodawczego, braku debaty publicznej nad projektem ustawy. Rząd Macrona nie posiada już większości parlamentarnej, więc tym większa spotyka go krytyka za sięganie do tego narzędzia. 3 listopada premier Elisabeth Borne poinformowała, że budżet Francji zostanie przyjęty przy użyciu artykułu 49.3, chyba że parlament przegłosuje wotum nieufności dla rządu. Mniejszościowy rząd w kwestii budżetu może użyć tego instrumentu bez ograniczeń. Pomimo chęci współpracy partii RN i NUPES, dzięki bierności Republikanów, którzy boją się stracić miejsca w parlamencie i nie poprą wotum nieufności, najprawdopodobniej do obalenia rządu nie dojdzie, a makroniści pozostaną panami sytuacji.
Krok po kroku, jak twierdzi dziennikarz i autor Courrier des Strateges Eric Verhaeghe, „makronizm odkrywa swoje prawdziwe oblicze, którym są ekstremizm i zaprzeczenie podstawowych wolności służące zaspokojeniu zachcianek aroganckiej i miernej intelektualnie burżuazji”. Ostatnie wydarzenia to potwierdzają. Francja stała się ostatnim europejskim krajem, który nadal odmawia przywrócenia do pracy zawieszonych pracowników służby zdrowia w momencie, gdy zapotrzebowanie na wyszkolony personel szpitalny (i nie tylko) jest ogromne, a państwowa służba zdrowia płaci za tę decyzję wysoką cenę. Obszernie mówi o tym prof. Christian Perronne w swoim wystąpieniu w Parlamencie Europejskim. W ostatnich tygodniach media informowały o wybuchu epidemii zapalenia oskrzelików (bronchiolitis) u niemowląt i braku miejsc na oddziałach pediatrycznych. Przy okazji – czyżby zbieg okoliczności? – dowiadujemy się, że firma farmaceutyczna Pfizer właśnie opublikowała pozytywne wyniki badań klinicznych swojej szczepionki na RSV wywołującego tę właśnie chorobę, a stosowana w niej od lat fizykoterapia oddechowa nie jest już zalecana przez HAS (Najwyższą Izbę Zdrowia).
Makronizm wykorzystuje zradykalizowanych „rzeczników” medialnych, którzy aktywnie dają wyraz sprzeciwowi wobec zdroworozsądkowemu rozwiązaniu, jakim byłby powrót personelu medycznego do pracy. Jednym z nich jest Mathias Wargon obecny w mediach od czasu, gdy jego żona pełniła funkcje ministerialne i który prowadzi bezlitosną wojnę z tzw. antyszczepionkowcami. Idealnie uosabia on rządową arogancję opartą na bezkarności – makronista z zasady nie może się mylić i przyznać do błędu. Jeśli jest atakowany, to z pewnością autorem ataku jest jakiś wyznawca teorii spiskowych, który przeinacza jego słowa lub nie rozumie rzeczywistości. Ta binarna i uproszczona wizja świata w dużej mierze tłumaczy coraz bardziej napięte podziały we Francji. Makronowska burżuazja zachłannie eksponuje swoją głęboką pogardę dla wszystkiego, co nie jest nią samą i wykorzystuje środki państwa do narzucenia swojej ideologii wbrew prawu. Innym aktywnym tropicielem ideologii „antyszczepionkowej” jest lekarz ogólny Jerome Marty, którego wypowiedź „ponad miliard osób przyjęło szczepionkę p. Covid-19, co daje nam tysiące lat doświadczenia z nią” pozostanie w annałach historii medycyny. To on właśnie doprowadził do tego, że Okręgowy Sąd Lekarski ukarał w piątek 4 listopada senatora i radiologa Alaina Houperta zakazem praktyki lekarskiej przez okres 18 miesięcy, z czego 9 w zawieszeniu. 4 listopada przed Okręgowym Sądem Lekarskim stanęła również była posłanka i przy okazji lekarz psychiatra Martine Wonner. Była ona rzadkim głosem dysydenckim w parlamencie podczas pandemii, opowiadała się za leczeniem ambulatoryjnym, krytykowała sanitarną politykę rządu: nieskuteczność masek, lockdownów i szczepionek i podważała wiarygodność testów PCR. Były minister zdrowia Olivier Veran publicznie ostrzegł ją, że poniesie konsekwencje, gdy przestanie ją chronić immunitet poselski. Więcej o tym, jak rząd francuski używa Sądów Lekarskich jako narzędzi do sankcjonowania nieposłusznych lekarzy można znaleźć pod tym linkiem.
Komisja dyscyplinarna edukacji narodowej wszczęła także postępowanie wobec profesora filozofii i członka Wyższej Komisji Edukacji Rene Chiche’a, pod zarzutem „niepoprawnych” wypowiedzi na Twitterze. Jean Lassalle, poseł i kandydat w ostatnich wyborach prezydenckich stwierdził: „Polityką zajmuję się od 45 lat i nigdy czegoś takiego nie widziałem. Doświadczamy prawdziwego polowania na czarownice”.
Jako że apetyt rośnie w miarę jedzenia, postanowiono również zabrać się za media społecznościowe. Prezydent zażądał od platformy Rumble zaprzestania nadawania rosyjskich kanałów, w odpowiedzi na co dyrektor generalny Chris Pavlovski odpowiedział na Twitterze: „Rząd Francji zażądał od Rumble zablokowania rosyjskich źródeł wiadomości. Podobnie jak Elon Musk, nie będę zmieniał naszych zasad dla żadnego obcego rządu. Rumble zrezygnuje z Francji (Francja nie jest dla nas ważna) i zakwestionujemy legalność tego żądania”.
Pod pretekstem walki z terroryzmem i pedofilią rząd chce także „ukrócić bezkarność” Telegrama i ostrzy sobie zęby na Twittera, zwłaszcza po przejęciu go przez Elona Muska. Pełniący funkcję Komisarza Europejskiego Thierry Breton 4 listopada na antenie France 2 oznajmił: „Możemy czasowo lub definitywnie zakazać Twittera w Unii Europejskiej”.
Jak rzeczy mają się w Polsce? Lekarze diagnozujący przez telefon pacjentów, których wcześniej nigdy nie badali, co może mieć katastrofalne dla nich skutki zdrowotne nie są dyscyplinowani przez Izby czy sądy lekarskie. Lekarze, którzy odmawiali przyjęcia niezaszczepionych pacjentów nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności mimo, że w opinii Rzecznika Praw Pacjenta było to niezgodne z prawem. Lekarze, odpowiedzialni za śmierć pacjentki, która krążyła w karetce między placówkami przez 5 godzin, bo wszystkie szpitale odmawiały jej przyjęcia, gdyż miała pozytywny wynik testu PCR, nadal leczą ludzi zamiast ponieść odpowiedzialność. Wiceminister Waldemar Kraska, który jest z zawodu lekarzem chirurgiem, we wrześniu z dumą mówił: „Odpowiadam za ratownictwo medyczne, dlatego wydałem zarządzenie, że kto jest zabierany przez zespół musi mieć wykonany test na koronawirusa”. Minister Kraska wypowiedział się również na temat procedur przyjmowania pacjentów w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych czy zgłaszających się do lekarza rodzinnego: „Myślę, że jeśli pacjent zgłasza się do POZ-tu, czy na SOR, powinien mieć wykonany test. To z racji bezpieczeństwa i dla pacjenta, i personelu. To nie jest jakaś wielka procedura. Pobranie wymazu do próbówki i odczytanie wyniku”. Z powodu tej „niewielkiej procedury” 32-letnia kobieta z województwa śląskiego zmarła w karetce -wcześniej przez osiem godzin oczekiwała na wynik testu na obecność koronawirusa na SOR-ze w Rybniku bo nie była zaszczepiona przeciwko COVID-19. Pan Kraska nie ma postawionych zarzutów, nie ma odebranego prawa do wykonywania zawodu. W Polsce – tak jak we Francji, zbrodnią nie jest segregacja sanitarna pacjentów włącznie z odmową udzielenia pomocy, nie jest zbrodnia spowodowanie zgonu pacjenta przez wprowadzanie nieludzkich przepisów – zbrodnią jest wypowiadanie się w mediach społecznościowych. Naczelny Sąd Lekarski pozbawił prawa do wykonywania zawodu przez rok lekarkę Annę Furmanik z Poznania za „szerzenie dezinformacji na temat COVID-19, nazwanie pandemii „plandemią” i zniechęcanie do szczepień ochronnych, twierdząc, iż służba zdrowia nie podoła leczeniu ich skutków ubocznych przez najbliższe trzy dekady”. Lekarka ze Stronia Śląskiego w publicznie drwiła z pandemicznych środków ostrożności. Wątpi w istnienie wirusa, obostrzenia nazywała paranoją, a ratowników "biedakami w kombinezonach”. Okręgowy Sąd Lekarski z Dolnego Śląska zdecydował o zawieszeniu na pół roku w zawodzie Anny Martynowskiej za to, że „publicznie drwiła z pandemicznych środków ostrożności”. Według orzekających „"Postawa, będąca w opozycji do aktualnej wiedzy medycznej stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów. Zebrane dowody wskazują z dużym prawdopodobieństwem, że lek. Anna Martynowska popełniła ciężkie przewinienie zawodowe".
W październiku 2022, podczas szczytu EU, Rada Europejska przyjęła, na wniosek Mateusza Morawieckiego, zapis do konkluzji mówiący o „przeciwdziałaniu dezinformacji i propagandzie rosyjskiej”. „To bardzo ważne” – twierdzi premier RP – „bo widzimy doskonale, że wiele sił politycznych, nie tylko w Polsce, ale w Polsce oczywiście także, udaje, że inflacja jest zjawiskiem wewnętrznym, a nie że przyszła do nas z zewnątrz”.
Co tak naprawdę oznaczają słowa premiera? Czy jeśli ktoś skrytykuje rząd za lockdowny, zakaz prowadzenia działalności gospodarczej, drukowanie i rozdawanie pieniędzy, likwidację kopalń i powiąże te działania jako jedne z czynników kryzysu gospodarczego i energetycznego i inflacji – to czy według premiera i UE, będzie szerzył „ruską” dezinformacje? Publicysta Łukarz Warzecha ostro nazywa to próbą wprowadzenia cenzury na szczeblu europejskim „żeby uwalić własnych rywali politycznych. To jest zarazem i bezczelne, i groźne. I to tyle w sprawie twierdzenia, że PiS jest partią wolności”.
Europa boi się wolności wypowiedzi. Już w 2018 roku uruchomiła i finansował projekt pod nazwą SOMA tak to uzasadniając: „Około 15 lat temu media społecznościowe szturmem zawładnęły naszym światem. Rozpowszechnianie fałszywych i wprowadzających w błąd informacji w różnych kanałach za pomocą zaledwie kilku kliknięć stanowi, niestety, znak naszych czasów. Zjawisko to stwarza ryzyko dla demokracji, bezpieczeństwa narodowego i społeczeństwa, obniżając jego zaufanie do dostępnych informacji. Zespół finansowanego przez UE projektu SOMA chce rzucić nowe światło na dynamikę mediów społecznościowych oraz związek pomiędzy mediami społecznościowymi a innymi sektorami. Uczestnicy chcą stworzyć solidne środowisko pozwalające na szerzenie świadomości na temat mediów społecznościowych i opracować narzędzia dla społeczności zrzeszonej na różnych portalach". Idea wolności wypowiedzi to ryzyko dla demokracji? Przypomnijmy sobie słownikowe znaczenie słowa „Indokrynacja”: „To świadomy i systematyczny proces, którego celem jest wpojenie człowiekowi określonych ideologii i doktryn, zwłaszcza politycznych lub społecznych, korzystający z propagandy, stosowanej przez środki masowego przekazu, system oświaty szkolnej i pozaszkolnej. Istotną cechą indoktrynacji jest świadome pozbawianie odbiorców wiedzy o kierunkach przeciwnych do promowanych”. Służy temu cenzura zwana w „nowomowie” fact checkingiem. Dowodem na skuteczność indokrynacji jest apel 80 organizacji fact-checkingowych z całego świata do YouTuba – który będąc mega cenzorem nazwany został przez nie „jednym z głównych kanałów dezinformacji” w związku z czym fact-checkerzy (także polski fakenews czy demagog) „chcą by platforma wkładała więcej wysiłku w rozwiązanie rosnącego problemu”. Wracając do UE – Projekt SOMA zaowocował wieloma inicjatywami: „Kluczową częścią pracy społeczności było prowadzenie dochodzeń w sprawach przypadków dezinformacji, podczas których partnerzy projektu weryfikowali informacje. W ramach projektu przeprowadzono około 50 dochodzeń. Jedno z ostatnich dotyczyło w szczególności krążących w Internecie wątpliwych informacji na temat szczepionki firmy AstraZeneca przeciw COVID-19. Dochodzenie wykazało, że pomimo uchylenia tymczasowego zawieszenia jej stosowania przez niektóre rządy europejskie ze względów bezpieczeństwa „wiele mediów informacyjnych w relacjonowaniu tej kwestii wciąż używało alarmistycznego i sensacyjnego tonu, torując drogę wymysłom i dezinformacji”.
Większość partnerów SOMA jest obecnie częścią unijnej inicjatywy Europejskie Obserwatorium Mediów Cyfrowych, która, dysponując większymi zasobami, zwiększa skalę działań poprzez wprowadzanie krajowych ośrodków, co ma na celu stworzenie paneuropejskiej sieci.
Thierry Breton, komisarzem ds. rynku wewnętrznego, w odpowiedzi na tweet Elona Muska po przejęciu Twittera „Ptaszek został uwolniony” napisał „Ptaszek będzie latał zgodnie naszymi regułami”.
Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, która nadzoruje politykę cyfrową dla 27 państw członkowskich powiedziała w pierwszym wywiadzie od czasu, odkąd Elon Musk przejął portal społecznościowy, że „regulatorzy” zwiększyli kontrolę nad Twitterem. Istnieje europejski zbiór zasad i Musk musi się do niego stosować. W przeciwnym razie mamy kary. Mamy grzywny. Mamy wszystkie oceny i podejmiemy decyzje, które będą cię prześladować".
Nowe europejskie prawo znane jako Digital Services Act zmusza firmy technologiczne do szybkiego usuwania postów uznanych za nielegalne w krajach, w których pojawiają się te treści. Wymaga również, aby firmy technologiczne dostarczały użytkownikom informacji o tym, jak działają ich algorytmy. Na dodatek prawo to wymaga, aby duże platformy internetowe, takie jak Twitter, były audytowane przez zewnętrznych ekspertów, aby ocenić, jak radzą sobie ze szkodliwymi materiałami, takimi jak rozprzestrzenianie dezinformacji. Jeśli firmy technologiczne nie będą przestrzegać prawa, europejscy urzędnicy będą mogli nakładać grzywny w wysokości do 6 proc. rocznych światowych przychodów. W 2021 roku przychody Twittera wyniosły około 5 miliardów dolarów, co sprawia, że maksymalna możliwa kara w świetle prawa to około 300 milionów dolarów. Zapytana, czy europejscy regulatorzy kontrolują teraz Twittera, Vestager odpowiedział: "Oczywiście, że tak. Mamy obowiązek egzekwowania tego prawa bo to obiecaliśmy wyborcom, konsumentom i użytkownikom."
Opracowanie: Anna Chrolowska, Mariusz Jagóra
Źródła:
https://www.santemagazine.fr/bebe/sante-du-bebe/kine-respiratoire-chez-le-bebe-ca-se-discute-899932
https://tarnogorski.info/na-wniosek-premiera-bed/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Indoktrynacja
https://cordis.europa.eu/project/id/825469/pl
https://edmo.eu/
https://www.disinfobservatory.org/wp-content/uploads/2020/05/D5.1-Impact-Assessment-Methodology.pdf
https://www.npr.org/2022/10/31/1132809675/elon-musk-twitter-eu-margrethe-vestager