Pani Anno, tak musi być, bo gdy społeczeństwo osiąga "sufit" czyli jest o krok od intelektualnego samouwolnienia (zasługa wolnego internetu), to w celu utrzymania władzy (bez niszczenia łączności) należy obniżyć parametry poznawcze społeczeństwa, a internet przebudować tak, by nic w nim nie dało sie znaleźć.
I właśnie to widzimy.
a tak btw: ten proces rozpoczął się pod koniec XIX w. gdy zaczęto fałszować i ukrywać odkrycia naukowe w celu uzyskania przewagi gospodarczej.
Potem świat poszedł jeszcze dalej: fałszowano fizykę, by ukryć metody produkcji broni jądrowej; sfałszowano lądowanie na księżycu, by stworzyć ułudę ekspansji (okno ku gwiazdom).
A gdy fałszerstwo zaczęło poganiać fałszerstwem i niektórym promotorom fałszu zrobiło sie duszno to przyszła pora na naukę opartą o konsensus, a nie dowód.
Teraz jest jak za inkwizycji: stos dla niekonsensusowych :-)
Dziękuję za poruszenie istotnych kwestii w Pani tekście.
Mam wrażenie, że do wad dominującego obecnie na Zachodzie modelu edukacji szkolnej należy dodać kształtowanie wśród uczniów i studentów bezkrytycznego posłuszeństwa dla osób znajdujących się wyżej w hierarchii. Taka postawa przenika potem do większości środowisk zawodowych. Nie przekonuję, że uczniowe i studenci powinni z góry kwestionować całą wiedzę, jaką otrzymują w roku edukacji szkolnej, ale sztukę zadawania pytań i poddawania w wątpliwość warto podtrzymywać. Lepsze to niż bezmyślny kult, tzw. "autorytetów", czyli posiadaczy tytułów naukowych.
Dodałabym jeszcze do przyczyn obniżania lotów edukacji, brak selekcji kandydatów do pracy w szkole. Nie wiem jak jest na Zachodzie, ale w Polsce nie ma konkursu na stanowisko nauczyciela w większości szkół. Może w jakichś prywatnych? W publicznych szkołach na etat nauczyciela nie jest wybierany kandydat z najlepszym wynikiem na dyplomie czy najlepszą oceną z praktyk. Tylko ten który wpadnie z jakiegoś powodu w oko dyrektorowi szkoły. W praktyce w wielu szkołach, głównie na prowincji ale nie tylko, tym powodem są koligacje rodzinne lub towarzyskie. A później mamy ciągle toczącą się w mediach dyskusję dlaczego poziom w szkołach obniża się systematycznie? Oto jeden z powodów, wg mnie najważniejszy. Jeżeli odrzucany jest lepszy kandydat na rzecz gorszego i jest to sankcjonowane przez system, to jak ma być?
Specjalnie dla Pani - a'propos "systemu edukacji" i pewnej mojej dawnej wypowiedzi, że aby ogarniać rzeczywistość trzeba szukać badań i opinii, które są wyrzucone poza obieg nauki.
Uwielbiam czytać "wariatów" i schizofreników; tak często mają rację:
Ludzie z wysokim IQ są bardziej podatni na manipulację?To pani teza czy wynik badań?Z resztą artykułu można sią zgodzić,przykładem jest wypowiedź wice rzecznika partii kaczystów,że " nie zatrudniamy ekspertów, bo jak zatrudnialiśmy ekspertów to nie chcieli oni realizować naszego programu"bezprawnik.pl Mierni ale wierni i widać to np.w DE gdzie szef zielonych obecnie minister w rządzie koalicji mówił kiedyś,że https://deutsche-wirtschafts-nachrichten.de "Habeck: "Chcę żyć w świecie, w którym mogę pić z toalety bez wysypki".niemiecki polityk i pisarz, w latach 2012–2018 wicepremier i minister w rządzie Szlezwika-Holsztynu, od 2018 do 2022 współprzewodniczący Zielonych, od 2021 wicekanclerz oraz minister gospodarki i ochrony klimatu.wiki Zresztą każdy rozsądny człowiek wie,że politycy to marionetki od prawa do lewa.Pozdrawiam :)
A tu ma Pani podpowiedź w kwestii Pani artykułu. Bardzo ważną.
Wystarczy zadać maszynie kryteria doboru celu. Napisałbym brzydko co o takim procesie rekrutacji myślę, ale proszę się domyśleć :-)
,https://www.bankier.pl/wiadomosc/Polskie-firmy-ktore-nie-chca-korzystac-ze-sztucznej-inteligencji-przy-rekrutacji-sa-w-mniejszosci-8599596.html
Te bigkorpo i urzędy już w tym siedzą po pachy.
Pani Anno, tak musi być, bo gdy społeczeństwo osiąga "sufit" czyli jest o krok od intelektualnego samouwolnienia (zasługa wolnego internetu), to w celu utrzymania władzy (bez niszczenia łączności) należy obniżyć parametry poznawcze społeczeństwa, a internet przebudować tak, by nic w nim nie dało sie znaleźć.
I właśnie to widzimy.
a tak btw: ten proces rozpoczął się pod koniec XIX w. gdy zaczęto fałszować i ukrywać odkrycia naukowe w celu uzyskania przewagi gospodarczej.
Potem świat poszedł jeszcze dalej: fałszowano fizykę, by ukryć metody produkcji broni jądrowej; sfałszowano lądowanie na księżycu, by stworzyć ułudę ekspansji (okno ku gwiazdom).
A gdy fałszerstwo zaczęło poganiać fałszerstwem i niektórym promotorom fałszu zrobiło sie duszno to przyszła pora na naukę opartą o konsensus, a nie dowód.
Teraz jest jak za inkwizycji: stos dla niekonsensusowych :-)
Dziękuję za poruszenie istotnych kwestii w Pani tekście.
Mam wrażenie, że do wad dominującego obecnie na Zachodzie modelu edukacji szkolnej należy dodać kształtowanie wśród uczniów i studentów bezkrytycznego posłuszeństwa dla osób znajdujących się wyżej w hierarchii. Taka postawa przenika potem do większości środowisk zawodowych. Nie przekonuję, że uczniowe i studenci powinni z góry kwestionować całą wiedzę, jaką otrzymują w roku edukacji szkolnej, ale sztukę zadawania pytań i poddawania w wątpliwość warto podtrzymywać. Lepsze to niż bezmyślny kult, tzw. "autorytetów", czyli posiadaczy tytułów naukowych.
Dodałabym jeszcze do przyczyn obniżania lotów edukacji, brak selekcji kandydatów do pracy w szkole. Nie wiem jak jest na Zachodzie, ale w Polsce nie ma konkursu na stanowisko nauczyciela w większości szkół. Może w jakichś prywatnych? W publicznych szkołach na etat nauczyciela nie jest wybierany kandydat z najlepszym wynikiem na dyplomie czy najlepszą oceną z praktyk. Tylko ten który wpadnie z jakiegoś powodu w oko dyrektorowi szkoły. W praktyce w wielu szkołach, głównie na prowincji ale nie tylko, tym powodem są koligacje rodzinne lub towarzyskie. A później mamy ciągle toczącą się w mediach dyskusję dlaczego poziom w szkołach obniża się systematycznie? Oto jeden z powodów, wg mnie najważniejszy. Jeżeli odrzucany jest lepszy kandydat na rzecz gorszego i jest to sankcjonowane przez system, to jak ma być?
Specjalnie dla Pani - a'propos "systemu edukacji" i pewnej mojej dawnej wypowiedzi, że aby ogarniać rzeczywistość trzeba szukać badań i opinii, które są wyrzucone poza obieg nauki.
Uwielbiam czytać "wariatów" i schizofreników; tak często mają rację:
https://vk.com/@clubsamup-naluka-kontra-nauka
(tłumaczenie automatyczne)
pozdrawiam :-)
Ludzie z wysokim IQ są bardziej podatni na manipulację?To pani teza czy wynik badań?Z resztą artykułu można sią zgodzić,przykładem jest wypowiedź wice rzecznika partii kaczystów,że " nie zatrudniamy ekspertów, bo jak zatrudnialiśmy ekspertów to nie chcieli oni realizować naszego programu"bezprawnik.pl Mierni ale wierni i widać to np.w DE gdzie szef zielonych obecnie minister w rządzie koalicji mówił kiedyś,że https://deutsche-wirtschafts-nachrichten.de "Habeck: "Chcę żyć w świecie, w którym mogę pić z toalety bez wysypki".niemiecki polityk i pisarz, w latach 2012–2018 wicepremier i minister w rządzie Szlezwika-Holsztynu, od 2018 do 2022 współprzewodniczący Zielonych, od 2021 wicekanclerz oraz minister gospodarki i ochrony klimatu.wiki Zresztą każdy rozsądny człowiek wie,że politycy to marionetki od prawa do lewa.Pozdrawiam :)